Wszyscy walczą o swoje, swoje myślenie, swój widziany świat .
Walczymy więc o swoją tzw. pozycję społeczną, o swój sposób widzenia/ myślenia -
bo ten drugi widzenia /innego człowieka/ jest inny, a co za tym:
bo ten drugi widzenia /innego człowieka/ jest inny, a co za tym:
nie mój, a ten z pewnością kolidować będzie z moim, konflikt oznacza, z który wygrać muszę -
udowodnić, iż to ja myślę właściwie, że ta druga osoba zaś w błędzie tkwi .
W tym świecie trudno doprawdy jest powstrzymać się od walki (wszelkiej maści)
i to mężczyznom zwłaszcza / kod wojownika tutaj działa .
i to mężczyznom zwłaszcza / kod wojownika tutaj działa .
Rodząc się - przychodzimy na ten świat zakodowani (kody rodziców,
lecz także kody wywodzące się np.z poprzednich wcieleń) .
lecz także kody wywodzące się np.z poprzednich wcieleń) .
Dalej - będąc już dzieckiem koduje się nam zachowanie czy myślenie ...
Rodzice i inne osoby z naszego otoczenia dokładają swoje racje, opinie najczęściej
przy tym jeszcze pouczając, nie bacząc na potrzebę autentyczną np ...
Nie widząc, a także często nie chcąc widzieć "alternatywnego myślenia", brniemy w to dalej .
W szkole średniej, w "życiu tzw. dorosłym" by następnie w wyższej ciąg dalszy otrzymać ...
Nie inaczej jest w pracy, tu już przygotowani/ zakodowani - mówimy/ bo tak myślimy: "jestem wolny" !
Lecz czy można nazwać to wolnością, czy to nasz wybór doprawdy prawdziwy ?
Czy możliwym jest, by człowiek zakodowany na "odpowiednie myślenie", mógł z całą swą odpowiedzialnością powiedzieć o sobie - wolnym jestem !
Czyż indywidualnym myśleniem może to być może, skoro stadnym jest ?
Miast walczyć o swoje, może lepiej zapytać wnętrze, tak po prostu /
co czynić mam, dokąd się udać, by w zgodzie z sobą i innymi żyć ?
DARek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz