sobota

,,, W MYŚLI ZAMKNIĘCI ,,,

Myśl energią jest, energią silną i subtelną jednocześnie .
Myślą kształt nadajemy, na los swój i rzeczywistość tym samym wpływamy .
To, co w umyśle sami stworzymy, w świecie także znajdziemy .

Bywa jednak i tak, że widząc skutki myślenia naszego ,
w bunt przeciw światu 
czy samemu sobie wchodzić zaczynamy ...
 I choć stanowimy o tym; co i jak doświadczać będziemy ,,,

rzecz oczywista niby dla jednych, 
dla innych zaś niezrozumiałą bywa .

Codziennie, chwilę każdą , 
choć nie zawsze do końca świadomi tego ,
tworzymy scenariusz życia, zdarzenia sami piszemy .

Fakt to jest, lecz faktem jest również i to, że myśl nasza uzależniona być może od: naszego punktu widzenia, prawd , teorii, poglądów, tym co w podświadomości zapisane .
To tam w podświadomości właśnie, najczęściej "kryją" się
zapisy, kody różne stworzone przez nas samych, czy to w poprzednich wcieleniach ,
w wymiarach innych czy też wreszcie te genetycznie dziedziczone ...
Więc może warto siebie zapytać: "czy myśl ta - moją jest ,
czy jest mi potrzebna, a jeśli tak , 
to do czego służy , prowadzi, co pokazać - dać może ?"
Twoje i moje, moje i Twoje myślenie, z przeżyć naszych , widzenia, z "osobowościowego/ ego" odbioru , 
widzenia materii świata tego - uzależnione .

W wymiarze tym lub innym , 
na tej lub innej planecie czy planie/ to mniej istotne ...
Przebyliśmy drogę swą by zrozumieć, by odpowiedzi na pytania swe móc znaleźć, lecz już same wnioski z tych samych doświadczeń inne wyciągnąć mogliśmy ...
- takie same doświadczenia, przeżycia, lecz myślenie czy wnioski już nie koniecznie .
To co dla Ciebie niezrozumiałe i niepotrzebne ,
dla mnie zaś istotnym a więc i potrzebnym okazać się może .
Ty to samo prawdopodobnie widzisz, rozumiesz, ja również ,

lecz już wnioski i działanie inne "podejmujemy" ...


Czy zatem mimo "różnic" tych porozumienie miedzy nami 
jest możliwe ?
Okazuje się że tak , 
lecz pod warunkiem odłożenia swych osobowościowych racji i przekonań ,,,
słowem jednym - by porozumienie zaistnieć mogło, 
by realnym się okazało ,
nastać musi wyciszenie myśli, neutralność reakcji 
ciała w kontakcie z drugim człowiekiem .
To w świecie pozbawionym oceny siebie i drugiego , 
odnaleźć i porozumieć się w pełni można .
Bowiem kiedy odłożysz swe racje czy przekonania 
i oceniać przestaniesz ,
gotowym się stajesz na porozumienie, bo widzisz , 
odczuwasz a więc i rozumiesz ...
Zrozumienia i życia w zgodzie z sobą, więc życzę .
 


DARek 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz