Na rozstajach epok
stoi człowiek - mężczyzna .
Kiedyś sądził, że bogiem jest ,
bo przez kosmosy mógł gnać .
Jedną dłonią dotykać Jowisza
drugą sięgać Saturna .
Dziś
prędkością światła zatrzymany .
Kiedyś zaprowadzał porządek
z wiarą w swą moc .
Pychę - siostrą swoją ogłosił .
Na piedestał znaczeń się wspiął .
Dziś
samotny, wciąż walczy .
Na rozstajach epok
stoi człowiek - kobieta .
Tyś królewna! - powiedział ktoś .
Uwierzyła i leciała przez życia ,
na szczyt pragnąc się wspiąć .
Dotarła i chłodu oddzielenia zaznała .
Zaczęła akt drugi poznania .
Kto we mnie mówi ?
Pytała każdego ranka :
Kto czucie serca sprawia ?
Kto widzi i spostrzega ?
A kto myśli ? I podpowiada :
Idź wprost ! Skręć w lewo !
Powstrzymaj się od działania !
Ujrzawszy sens głębszy wszystkiego .
Nieśpiesznie zanurza się w siebie .
Kosmos nęci bezkresem, spokojem :
W przestrzeni bez bogów i ograniczeń ,
Trwa bez ruchu, bez czasu ,
Jest galaktyką i drobiną zarazem .
Na rozstajach epok
stoi człowiek - dziecko
Uwolnione z okowów płci .
Rajskie jabłuszko ma w dłoni ,
Ni to zabawka, ni - pokarm
istnień nawykłych do szczęścia .
Dziecko to nowa istota
Co równowagę w sobie ma
bez trosk o minione epoki ,
bez lęku o następny dzień .
Dziecku ciągle pojawia się wróżka ,
Choć bez skrzydeł na księżycu ląduje .
Atlantydę bez łodzi podwodnej odkrywa .
Jego myśli nic nie hamuje .
Rzeczywistość Dziecka z wyobraźni wyrasta ,
Do niego mówią ptaki i drzewa
Szczęście potrafi go unieść w przestworza .
A niebo obłokiem otulić ,
Dla niego grają muzykę dęby i klony .
A Wszechświat tajemnice swoje ujawnia ...
Istota _______________________________
Istota _______________________________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz