czwartek

" RADOŚĆ ISTNIENIA " c.d. cz. 6

c.d. cz.  6     RADOŚĆ ISTNIENIA

     RADOŚĆ  ISTNIENIA !! to droga naszego indywidualnego Rozwoju, naszego indywidualnego trudu i cierpienia. Każdy trud i cierpienie jest wyraźnym bodźcem ,informacją,ze coś jest nie tak.
Z braku wiedzy jak dalej postępować wprowadzamy  wiedzę „narzuconą” przez religie i naukę. Żadne jednak religijne metody nie uwalniają nas od skutków bólu i cierpienia ale zakodowane mamy informacje  ,że ból nas  uszlachetnia.
    To bawół rytualnie przed śmiercią cierpi ponad miarę i wg tego samego sloganu, to każde zwierzę w ten barbarzyński sposób uzyskuje swą szlachetność ?
Podcięcie gardła skraca żywotność , ale  ból i cierpienie zanika  powoli  wraz z upływem ilości krwi.
    Podobne cierpienia przechodziły miliony istnień ludzkich, które nie chciały podporządkować się woli przedstawicielom boskim na Ziemi.
    Szczególnie w Polsce w miejscach różnych skupisk energetycznych pojawiały się jednostki, które „wyrastały” ponad przeciętność mieszkańców.
Warto sobie przypomnieć losy Braci Polskich, Mickiewicza, Łyszczyńskiego,Ochorowicza i wielu innych ,aby zrozumieć,że nie bez przyczyny pojawiali się tacy ludzie na terenie Polski i Europy.
    Dziwne były zakusy Rzymu nad opanowaniem tych terenów a przede wszystkim ich mieszkańców . Cel prosty : zmienić i skasować myślenie indywidualne a zmuszać do zbiorowości i jednej idei.   Takie myślenie i postępowanie indywidualne zagrażały  dogmatom religijnym .




 Niestety ten trend trwa  do dziś ! Jak długo można tolerować dogmaty , które zabraniają indywidualny rozwój i indywidualne myślenie ?
Obecny przerost religijnych i naukowych fikcji zmusza konstrukcję magnetyczną  do wprowadzenia równowagi. W człowieku uruchamia się mechanizm ,która likwiduje energie zapisów teorii a w konsekwencji do ich neutralizacji. 

Neutralizacja doprowadza do stosowania  treści zgodne z indywidualnym rozwojem i zgodnie z celem jednostki na danej planecie.  Można to porównać do naszego organizmu, gdzie wymieniono nam poszczególne organy zamieniając je na inne. Organizm posiada jednak mechanizm zabezpieczający przed przekroczeniem normalnego , ale zgodnie z naturą, życia biologicznego.
    W innym przypadku organizm ginie , ktoś przerywa nasz rozwój,a to jest wbrew zasadom i prawom Uniwersalnym. Prawa wówczas same egzekwują skutki ,doprowadzając do uzupełnień i równowagi. Nie możemy uznać mądrości naukowców, którzy twierdzą ,że natura się na nas mści.
Jak długo mogą trwać te walki pomiędzy różnymi teoriami czy dogmatami ?
Wszystko jest zależna od większych form życia, które ukazują zmiany i jak się do tych zmian przygotować.
    Np. obecnie , jak nigdy do tej pory nie widzieliśmy tak gwałtownych zmian na i wokół Naszego Słońca ! Skoro wiemy ,ze to również Żywy Organizm tylko w innej formie, to  jest już dla nas alarm, ponieważ  na zasadzie rezonansu , takie zjawiska muszą zaistnieć i w naszym organizmie.
Co nauka na to ?  Ano - NIC !
Brak jest podstawowej wiedzy o aktualnie pojawiających się zjawiskach.
Wszelkie teorie naukowe okazały się jedynie teoretycznymi fikcjami. Bardzo daleko odbiegające od rzeczywistości.
    Wszystko wskazuje zatem,na to ,ze zjawiska nie będą się zmniejszały a wręcz „zwiększały”. Nie jest to jednak oznaka jakiegoś końca świata, bo coś takiego nie istnieje.
Brutalna rzeczywistość zmusza nas niejako do weryfikacji naszych treści , które uznaliśmy kiedyś za niezmienne prawdy. Weryfikacja jednak , jak zawsze dotyczy jednostek indywidualnie a nie grup zbiorowych.
    Jeśli ze zbioru „wypadają” jednostki – zbiory się rozpadają. To nasze obecne stany i ich reakcje.
Poznawanie prostych praw, dają nam możliwości zrozumienia poszczególnych zjawisk, ich przyczyny oraz możliwości ich unikania.
Takie „nowe” zjawiska na czele  obecnych Zmian -szokują już  każdego.
Wszystko  jest w zasięgu naszych możliwość w opanowaniu szoku, emocji i wszelkich obaw.
    Dziwne,ze nikt nie wyciąga wniosków z tego co działo się wiekami i obecnie na terenie Europy. Przypomnijmy sobie  skutki zjawisk  lat przedwojennych i po wojennym na terenie Polski i Europy. Chęci opanowania z woli boskiej i kosmicznej terenów aż po Ural. Wszystko przebiegało sprawnie i nad wyraz  efektywnie. Do czasu !
    W/g programy zawartego w małej cząsteczce budujące wszelkie formy, jest informacja,ze można przekroczyć prawa uniwersalne maksymalnie do 70 % . Zbliżanie się do tej feralnej cyfry, zaczynają się „rozwalać” precyzyjnie ułożone klocki przez różnych bogów , czy boskie grupy.


Nie pomogły faszystom wszelkie nowości techniczne otrzymywane z bratnich im planet, jako środki pomocnicze służące do opanowania Europy.
    Podobne zjawiska i podobne skutki  można zauważyć obecnie w krajach uważających za wiodące. Dziś do tego  krytycznego progu zbliża się „mocarstwo”, które uważa się za żandarma świata – Stany Zjednoczone. Biernie nie zachowują się i inne mocarstwa takie jak Chiny , czy Rosja a ostatnio do nich pragnie dołączyć (wybrany ponoć przez boga naród) – Izrael.       Tak trudno nam wysnuwać wnioski ,ze zbliżamy się do zwarcia tych kolosów w śmiertelnym uścisku o całkowite zwycięstwo i panowanie nad całym światem .  
     Mówi się już otwarcie, bez żadnej żenady, że celem tych „eksperymentów” jest utworzenie jednego państwa , jednego rządu, jednej religii itp.?
Rozpoczyna się celowa samozagłada „ułożona” przez różne byty w naszych ziemskich ciałach , przybyłe z różnych Kosmosów z różnymi celami indywidualnymi. Teorie można sobie tworzyć dowolnie, ale jeśli są nie zgodne z prawami uniwersalnymi , ulegają rozpadowi (na czynniki pierwsze) i samozagładzie.
    Biegniemy w tym kierunku bardzo szybko. Rządzący wiedzą o tym , ale naiwnie sądzą,ze jako „twory” tych praw, mogą te prawa zmienić. To wyglądało by  podobnie, gdyby nasz samochód myślał jak człowiek i pragnął zmienić swego stwórcy i kierowcę.
Wszelkie zjawiska w Europie takie jak: powołanie i utworzenie „wspólnego organizmu” - Unii Europejskiej – to jeden ze sposobów rozpadu Europy i jej
mieszkańców.
    Dla ironii Losu -Unia w nazwie, ale rząd Unijny nie jest reprezentowany przez wybory w poszczególnych krajach  a wybierany przez kogo ?
Nie funkcjonują różnorodne elementy o cechach poszczególnych narodów, a jedynie narzuca się  , odpowiednimi sankcjami do jednorodności, poddaństwa i tworzenie praw obowiązujących wszystkich uczestników Euro. 
Te działania  wyglądają  podobnie jak eksperyment dr. Frankensteina, który z różnych części ludzkich , sklecił jeden organizm. I nawet jakiś czas funkcjonował !Jakie były tego skutki , znamy z dalszych losów tego „stworzonego” tworu.
     Końcowy efekt takiego eksperymentu jest zawsze do przewidzenia ale rozbuchane osobowości rządzących (licznych Frankensteinów) poparte boskimi obietnicami – musi się rozpaść. Skutki ponoszą , niestety wszyscy : decydenci , wierni i uniżenie posłuszni.
Naprawdę jedynie ślepi wierni ufają,ze Unia stanie się jednym organizmem, nowym organizmem skleconym z różnych elementów poszczególnych państw.
Jak się powiada : wierny jest zawsze naiwny. Wierzy, lecz nie myśli !
Przygotowania do rozpadu Unii jest jedynie wstępem , częścią większego plany zaborczego obcych bytów w naszych ciałach.


Zjednoczenie Europy, to model sztucznego organizmu, ale bez „głowy”. Znamy rozmieszczenie różnych „wiązań energetycznych” zwane czakramami Ziemi.
Głowa planety i  NIE  TYLKO !! znajduje się na terenie Polski.
    Wrocław – czakram Świadomości Planety,(częstotliwość +  24drg/sek) wspomagany przez czakramy o polaryzacji negatywnej to pięć czakramów :
na masywie Ślęży - (-) 21 drg/sek, (-) 16 drg/sek, (-) 8 drg/sek, (-) 6 drg/sek,
(-) 3 drg/sek. Wszystkie pięć punktów energetycznych o polaryzacji minusowej znajdują się na wzniesieniach umiejscowionych na jednym terenie. W planach naszych kolegów z kosmosów a przebywających w ciałach ziemskich , następnym posunięciem w ich planach jest opanowanie teremu Wrocławia, Polski i chęci dokonania  zmiany w Programach Uniwersum.
     Procesy przygotowawcze rozpoczęły się od wyboru polaka , na stolec Rzymski. Drugą wskazówką był bunt polaków ,inaczej mówiąc wzbudzony został „duch” narodowy a przejawiony w organizacjach  Solidarnościowych..
Obrona Programu Rozwoju Indywidualnego Istot, została jednak „rozmyta”.
Świadomie zdezorganizowano grupy narodowościowe, wciśnięto prymitywnych  uzurpatorów, którzy głośno „trąbili swoje” osiągnięcia , nadal nie rozumiejąc „intencji” Ducha Narodu. Nie wspomagali tym samym nowego programu i rolę Polaków.
    Słabość zakodowanych religijnie ciał wykorzystała armia rzymskich biskupów i przejęła swój kierunek opanowania terenu Polski i jej wyznawców.
Też do czasu, bo poszczególne jednostki zrozumiały doskonale przygotowany manewr zniewolenia i nastąpiła „epidemia” uwalniania się z klatek wiar.
     Ruch zwany Solidarnością uzmysłowił polakom,ze istnieje inna „metoda”, która umożliwia zmianę nie tylko ustrojową, ale i własne myślenie , wnioskowanie. Taki manewr wykazał,ze istnieje jednak bezkrwawa zmiana wszelkich systemów.
To zagrażało interesom wszelkim organizacjom, dlatego bardzo szybko „rozdziobali” grupę Solidarności na różne grupki własnych interesów. Przewrót został zażegnany a rozdrobnione grupki zawsze broniąc swoich celów, bronią ich a to zawsze staje  się  zarzewiem wszelkich konfliktów.  Wówczas  każde inne ugrupowania  stają się wrogami.
    Tworzenie Unii Europejskiej odwróciła uwagę Polaków od obrony swoich wiekowych osiągnięć i cierpień ludzi światłych. Nic nie dzieje się przypadkowo a więc  każdy Ludzki Ruch i gest jest środkiem do dokonywania wszelkich zmian. Tę wiedzę wykorzystują rządy i religie.
Jak widzimy Unia zaczyna drżeć w podstawach. Zaczynają się kłótnie i walki o indywidualne stołki.
 Plany opanowania Ukrainy , która stanowi zaporę przed „inwazją” na Rosję na Europę , pomyłkowo przyspieszono.


Potępiany przez wszystkich model zdobywania władzy, jaka zaistniała na Ukrainie , wiąże prawie wszystkim ręce, którzy rzekomo pragną pomagać narodowi ukraińskiemu.
     Samozwańcza grupa , siłą zbrojną i przekupstwem objęła władzę. Bez możliwości używania legalnych praw konstytucyjnych . Obecni uzurpatorzy, już chwieją się w posadach, ponieważ pomocy otrzymują zbyt mało (jak im wcześniej obiecano)  i nie mogą zjednoczyć Naród. Brak prawomocnych ustaw pozwala na dowolne interpretacje , tworzenia dowolnych grup, dążących do władzy. Obce byty w swoich planach zamierzali oddzielić Europę i Polskę od współpracy z innymi narodami Słowiańskimi.
    Jak widać plany zaczynały dawać efekty , jednak nie zostały zrealizowane, a ich przywódcy zdezorientowani, bo „przypadkowo” zaczyna się wszystko „rwać”.
Nadchodzi zatem ponowny zryw Ducha Narodu Polskiego.
Tylko z kim ten Ruch rozwijać? Kler spokojnie trzyma swoich wiernych za dziób. Pozostali zastraszeni nie są w stanie nikogo wspomagać.
Nie istnieje zatem możliwość,(intelektualnie) aby śmiało podnieść się z kolan ,  własne głowy unieść i żyć jak Człowiek z Człowiekiem .
     Brak nam dziś wiedzy, jak dokonać tego aby człowiek mógł ujrzeć drugiego człowieka a nie wiernego i to zamkniętego w swojej klatce.
Ten obecny okres przypomina przepowiednię,ze nadejdzie taki czas, że na pustyni , człowiek będzie szukał śladów drugiego człowieka. Wierzący nie pomaga już innym ,bo nie należy do naszej grupy !.
Taki obowiązkowy stan rzeczy stale akcentują pasterze na swoich wiecach obrzędowych.
   Zmiany , które nas czekają (Polaków i Europę) są dawno zapisane w prawach i nikt temu procesowi nie może przeszkodzić. Wszelkie przeszkody Neutralizują się przez „walki” w obronie dogmatów, wiar czy naukowych teorii itp. 
Przyczyną tego „przyspieszonego” procesu jest  stałe „Łamanie” podstawowych praw Uniwersum.
    Zasady , które zabezpieczają realizacje praw, przez Indywidualnego Człowieka zmuszone zostają do egzekwowania skutków. Zasady są  podstawą do powstałych praw, a ich naruszenie zmusza Zasady do ich Egzekwowania. Inaczej Neutralizacji niepotrzebnych zjawisk i zapobieganiu tworzonych przeszkód w rozwoju.
    Nic nie stoi na przeszkodzie , aby w pierwszej kolejności wydarzeń powróciła do „Życia” głowa Planety w celu dalszych realizacji swoich  działań. Nie należy się jednak spodziewać rozlewu krwi. Podobnie jak za Solidarności,wszyscy Ci ,którzy utrudniali , zakłócali i narzucali swoje prawa, nie będą brali udziały w obecnych „przewrotach”.
    Ponieważ zaistniałe zjawiska wywołują ogromne różnica pomiędzy energiami wewnętrznymi a ciałem fizycznym .


Powstaje więc panika i w efekcie , bez powodu opuszczać będą tereny Polski a nawet Europy. Pamiętamy podobne  sceny , kiedy Solidarność zaczynała rosnąć w siłę?. Jest obecnie przewidywalny efekt zmian jakie nas czekają –jednak powinno się wszystko odbywać bezkrwawo.
    Dość już krwi i cierpień  Narodu.
Zostają więc uruchamiane z Woli Wszystkich Polaków -Zasady a to równocześnie niweluje  wszelkie różnice pomiędzy decyzjami a potrzebami.
Taki moment zbliża się nieuchronnie i żadne siła Kosmiczna ,nie jest w stanie temu zapobiec.
    Ziemia , Głowa Wszechświata, wraz z Wiedzą i Opieką Energii Naszego Słońca jest nie do naruszenia.
Zbliżamy się do neutralizacji  wszelkich różnic a wynikają one   z tego,ze następuje proces przygotowawczy do „przenosin” przemiany starych przejawów w Nowe, ale już dla innej przestrzeni.
Ta Przestrzeń nazywana  jest często strefą decyzyjną.
    Po raz pierwszy po trudach nauki w materii przechodzimy do Przestrzeni decyzyjnych, gdzie obowiązują jedynie 3 zasady. Zasady umożliwiają dokonywania wszelkich zmian nie zgodnych z Programem, nie tylko planety ale Całości Organizmu zwanego Uniwersum. To działanie  odbywa się równocześnie  na trzech poziomach, przestrzeniach każdej indywidualnej  formy w Całym Uniwersum..
     Nie można się temu dziwić skoro Ziemia, jej planety z Układu są rodzicielami innych planet a równocześnie i nauczycielami nowo powstających Cywilizacji.
Te wszystkie Procesy są bardzo proste w ich odczycie i zrozumieniu a jest  to niezbędne dla  potrzeb nas wszystkich jako Istnienia. Podumać nad budową cząsteczki , starych symbolach , potwierdzających ruch i aktywność tych małych cząsteczek...
     Zapewne każdy zakodowany intelekt, będzie wzburzony, kiedy jego prawdy, które uznał za wieczne staną się w jednej chwili bez wartości a
jedynie „garścią kłaków wartą”.
Do procesu Neutralizacji Naszego Układu Słonecznego a tym samym i Całości ,jesteśmy już prawie przygotowani. Ostatnie neutralizacje „Ładunków elektrycznych (polaryzacji) naszego Słońca” (które obserwujemy od lat 2008)
dobiegają końca procesowi. Zasady zmuszają więc do aktywności poszczególne osoby a raczej Istoty, do „przyjęcia” takich zmian.
     Zasady zostają uruchomione w momencie przejścia , przemiany form fizycznych w formy bardziej energetyczne bez utraty świadomości (wiedzy,wniosków) zdobytych w całym procesie rozwoju.
 


Zdobyta wiedza i jakość energii pierwiastków umożliwiają również zmiany na niższych poziomach.
Neutralizacja nie jest jednak „łatwa”!
Ponieważ każde zatwierdzone przez nas prawdy ,są zasilane naszymi energiami biologicznymi , z  naszego ciała.
    Różnice neutralizujemy własnym wysiłkiem i własnymi energiami. Nie zastanawiamy się dziś, czy wystarczy nam w ogóle energii do dalszego życia biologicznego ? A jak zabraknie ? To co ?
W/g wszelkich praw i zasad, nasza forma, nasz przejaw rozpada się wówczas na elementy pierwsze: w proch jak starszą nas kapłani..
    Ale przecież nie jesteśmy ciałem lecz go posiadamy. Tak jak samochód, którego nie jesteśmy w stanie spłacić, zostaje nam zlikwidowany na złom.”
Wszelkich Form, ciał jest dużo, więc nie ma się o co martwić. Weźmiemy drugie ciało jak samochód. Przykre jedynie dla tych co nadal utożsamiają się z własnym ciałem i  jednorazowym bytem,życiem biologicznym.  Wybór zawsze  dotyczy jednostek podobnie jak każdy rozwój jest Indywidualny.
Nikt więc żadnej krzywdy nie ponosi.
    Takie rozumienie przychodzi jednak z czasem. Każdy więc ten „czas” indywidualnie uzyska !
Neutralizacja „pociąga za sobą” nie tylko formy przejawu ,przejawy opuszczają klatki wiar , czy różne zgromadzenia a tym samych wszelkie
struktury organizacyjne ulegają rozpadowi.
Intelektualnie widzimy czarny scenariusz i powstający chaos.
Pozornie !

     Formy bez energii rozpadają się bez znanego nam „rozkładu” biologicznego ciała. Wynik już dziś można przewidzieć, bez posiadania zdolności jasnowidzenia. Formy będą zanikały i jako pojedyncze lub „zjednoczone” więzami religijnymi czy finansowymi grupy.
Skutki neutralizacji na trzech poziomach równocześnie ,można porównać do czołgu, który „nie widzi” przeszkód w przejściu z jednego miejsca w drugie.
Neutralizacja nie tylko „oczyszcza” pojedynczą Istotę , ale powstaje równocześnie ogromny ubytek form.
    Zjawisko to będzie można porównać do pustyni, na  której nie zawsze można znaleźć człowieka. Nikt jednak nie dozna czegoś co sam sobie nie przygotował. Jeśli wierzył fikcjom, to niech do fikcji ma pretensje. Proste!
Równocześnie z neutralizacją organizują się jednostki do zabezpieczenia swojego dorobku , nie tylko z życia materialnego a przede wszystkim intelektualnego.
    Wiedza „wydobywana” z wnętrza samego siebie umożliwia bezbłędne rozwiązywanie wszelkich zaistniałych problemów. W sposób naturalny pojawia się spokój, i radość Istnienia. Nie dziękujemy  żadnym bogom, lecz drugiemu człowiekowi. Rozumiemy wówczas w jakim celu odgrodzono nas od siebie - religiami czy innymi teoriami.
Współpraca staje się prosta , bez zależności i niezbędna jako  czynnik i podstawa dalszego współistnienia .
    Neutralizacja może, choć nie musi wywoływać szok , czy nadmierne emocje. Od ludzi zależy więc jak się zachowają w swoich przejawach.
Pozornie „przejdziemy” w nowy wymiar i po kłopotach. Niestety musimy pamiętać,ze do pracy na planecie przychodziliśmy stopniowo, po kolei i zawsze wg potrzeby i konieczności.
Podobnie odbywać się będzie odwrotnie.
Jednak każdy zauważy, ze dziś można „sobie” przyspieszyć ten proces ale jak ?
W wyższych akapitach tekstu wymieniałem warunki, które umożliwiają takie realia.
      W pierwszej kolejności musimy pozbyć się wszelkich treści z podświadomości, które aktualnie nam nie pomagają. Neutralizujemy i uwalniamy w ten sposób własne energie biologiczne , którymi zatwierdzaliśmy (jak pieczęciami) nasze narzucone prawdy.
To nie trudne ale niestety uciążliwe. Jednak możliwe.
     W drugiej kolejności uwolnić się musimy (zrozumieniem) nie siłą jednak z automatycznych kodów własności. Własności różnego „rodzaju” i gatunku.
W obecnym procesie można dokonywać wręcz cudów,.Na czym te cuda polegają ? Wszelkie byty w naszych ziemskich ciałach żyją kosztem naszych energii biologicznych wyzwalanych różnymi metodami w procesach emocjonalnych.
    Najwięcej w aktach seksualnych, emocjach religijnych, emocjach związanych z wszelkimi walkami czy konfliktami.

Duże ilości energii tracimy w szaleństwach różnych zabaw i narkotykach. Tam zatem będą  widoczne gwałtowne ubytki energii biologicznych. Czemu nie widzimy obecnie wielu ludzi , którzy nagle zostają osłabieni biologicznie   w trakcie różnych meczy, zabawach …
    Coraz częściej słyszeć będziemy,ze ktoś nagle znikł nam na naszych oczach...
To zaledwie małe „efekty” zanikania form. Nie wymieniam ich jako straszaki dla niesfornych dzieci. To normalne procesy , procedury , o których nam nic nie mówiono choć każda religia na tym bazuje.
Kogo więc za to winić ? Religie ? Nie!! Samych siebie musimy winić i rozliczać ?. A  jak ciało może rozliczać ciało , skoro się z nim utożsamiamy?  Z ciałem większość ludzi się nadal utożsamia.
     Dopóki nie zrozumiemy ,ze posiadamy ciało ale nim nie jesteśmy, to czeka nas „niezła udręka”.
RADOŚĆ  ISTNIENIA !! Jak to rozumieć po tylu „gorzkich” chwilach !
Życie niezbyt nas rozpieszczało radością.
Uparcie jednak wszystkie „przeszkody”, które uniemożliwiały nam radości wszelakich ,staram się przypomnieć. Nie po to aby powracać do smutku, lecz do zastanowienia się czy rzeczywistość w której żyjemy -możemy zmieniać?   
Zapewne przyjdą rozwiązania, które mogły zapobiec smutkom, cierpieniom....      Weryfikacja naszych indywidualnych przeżyć jest jednak konieczna, ponieważ jedynie pełna kontrola nad „wyciszaniem ciała” i jego reakcjami  daje nam zawsze zrozumienia zjawiska, które nad nami panuje.
    W innym przypadku będą to chwilowe „rozrywki”. Należy i na to zwrócić  uwagę,ze wszelkie media,politycy kapłani - starają się maksymalnie „podniecać” emocjonalnie naszą świadomość i reakcje.  Ciało z kolei wpada w emocje, ponieważ u jednego widzi głupotę, u drugiego widzi konieczność zmiany autorytetów.
   Jednego i drugiego szarpią emocje. Wchodzimy często w dyskusje z innymi i ponownie  bronimy własnych tez, zwiększamy tym samym nasze emocje.
Przekroczenie umownej nam  granicy emocji to znany finał – walka !
I jak tu można być mądrym ? Mądrością czyją ?
Zacierają się coraz wyraźniej teorie autorytetów , życie weryfikuje te  „prawdziwości” teoretyczne w praktyce.
    Takie indywidualne zachowanie i wnioski  dają coraz częściej (a jednak) – radość. Radość, kiedy ujrzymy bardzo proste czynności , aby samodzielnie „sterować” swoim ciałem . To również radość ! Powiem więcej DUŻA radość!
Stwierdzimy sami sobie ,ze nie jesteśmy już  niewolnikami zakodowanych treści i reakcji.
To zrozumienie również wywołuje w nas radość !
    Radości coraz więcej , bo samodzielna praca nad swoją formą , daje efekty zadowolenia i zawsze Radość.
Radość to początek w uzyskaniu pełnej  kontroli w  reakcjach naszego przejawu a to dopiero podstawa w przygotowaniu do  przejścia w procesy do

następnej przestrzeni budowy Wszechświata. Wielkie ?
    To zaledwie wstęp do aktywności i „nowego rodzaju pracy” w Całości.  Do tej pory Poznawaliśmy „detale” jako części składowe Całości. Przestrzeń w którą wchodzą „Budowniczowie” Wszechświata , to nie Formy naszych przejawów.
To przeniesienie wszelkiej wiedzy zdobywanej przez nasze Stworzone ciała do Form Pierwotnych. Pierwotne Formy były Powoływane !
A nie stworzone, czy klonowane. Pierwotne formy również kształtowały to ,co dziś nazywamy Intelektem. Całe obserwowane zjawiska przy tworzeniu Wszechświata nasza forma energetyczna kodowała sobie w pierwszej  Przestrzeni , uruchamiała maksymalnie kształty i maksymalnej wydajności  pracy naszego mózgu. i
W rozwoju płodu, kształtuje się jako pierwszy mózg i kręgosłup , a one służą  do uruchamiania pozostałych elementów ciała.
Podobnie tworzyło się Uniwersum.

c.d.n – koniec cz.6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz